admin |
Wysłany: Pon 10:24, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
Witam Panią,
jestem administratorem kilku portali, na ktorych Kresowiacy moga umieszczac ogloszenia o poszukiwanych rodzinach oraz dowiedziec sie o wielu aktualnych sprawach. Na tych portalach sa umieszczane takze informacje o sposobach tworzenia drzew genealogicznych - bardzo modnego dzisiaj zajecia na calym swiecie.
Moje kontakty z Sokalem opieraja sie na korespondencji z rodzinami i osobami zaprzyjaznionymi, ktore chetnie pomagaja w poszukiwaniach. W ubieglym roku bylem w Sokalu i z tej podrozy przywiozlem bardzo interesujacy film na dvd prezentujacy najwazniejsze miejsca w Sokalu i okolocznych miejscowosciach, a takze ludzi z tamtego terenu i sposobow poszukiwania rodziny.
Warto sie tym zajmowac, nawet w sytuacji,kiedy jestesmy przekonani, że nikogo z naszych przodkow nie znajdziemy.
Moja zona byla pewna, że z Jej rodziny nikogo juz nie znajdzie. Za moja namowa umiescila kilka ogloszen na moich portalach i po kilku tygodniach otrzymala list od mlodej osoby z Polski, ktora okazala sie wnuczka zony stryja, ktory (wedlug opowiadan rodziny) mial zginac w czasie wojny. Stryj nie zginal, a po zakonczeniu wojny przyjechal z Wilna do Kluczborka i zmarł kilka lat temu w przekonaniu, że rodzina jego brata zaginela.
Na te swieta wielkanocne moja zona jedzie na pierwsze spotkanie ze swoimi dwoma bracmi stryjecznymi, o istnieniu ktorych dowiedziala sie kilka tygodni temu.
Jezeli ma Pani jakies pytania i oczekiwania wobec mojej osoby, to prosze napisac. Co bede mogl to pomoge.
Pozdrawiam
Wladyslaw Pitak |
|